I jakie szczęśliwe.
Pięknie masz w tym Botaniku.
Izo niesamowite miałaś niebo.
Lazury maźnięte pędzlem.
Cytat:
... dziś jak przypomniałaś o "rodzinnej" oświeciło mnie i odnalazłam... wyciągnęłam już na półkę żeby kuło po oczach.
|
Byle skutecznie, do końca roku już całkiem blisko.
A ja dalej walczyłam z liśćmi, na razie jest ogarnięte....do następnego opadu.
Było cieplutko, a po południu trochę pokropiło.
Chyba jednak kończy nam się złota jesień, od przyszłego tygodnia straszą znacznym ochłodzeniem.
Ale co nam się upiekło, tego nikt nam nie odbierze.
Kamo.
Elu.
Miłego wieczoru dla Was.