Witam dziewczyny.Każdy sobie radzi jak moze.Ja nie stracilam zaufania do lekarzy,poniewarz moja p.doktor znalazła mi lek,po którym sie nie zasypia.Ja bralam lek trzy razy dziennie i pracowalam przez 12 godzin.Nie usypial nie uzależniał.Troszke to trwało,zanim trafila mi w lek,ale sie udało.Jeżeli chodzi o terapie ,to mialam ja w szpitalu dla nerwicowców w Cieplicach/Jest tam szpital MSW i A,w Gdańsku jest przy Akademi Medycznej/Reszte roboty wykonalam sam i nadal wykonuje.Joga,medytacje,afirmacje,oddychanie.Ale sa momenty,ze sobie nie radze i wtedy pozostaje lek na kilka dnia.Pozdrawiam i zdrowia zycze.