Gutek! nie truj!
Aktywnie uczestniczyłes w utrzymywaniu zamordyzmu za PRL-u razem z braciszkiem. W bratnim sojuszu z CCCP.
Woroszyłowka -powiadasz- za "karę" go ominęła? Musiał się chłopina dzielnie wysługiwać władzy ludowej, żeby dostąpić "ominięcia" podobnie jak ty majora.
Za darmo wam obu wrona pagonów nie spaprała. Co po twoim uwielbieniu dla Jaruzela widać słychac i .....czuć.
Tyleś lat z braciszkiem lat walczył z łańcuchowymi psami imperializmu, a teraz łykasz amerykańskie frukta jak tuczona gęś karmę i nie zwraca się to cofką? Lusterko nie kłamie?
Pagony nie wonieją brzydkiem?
I pamiętaj, że nawet bezpartyjny [to ty zeznajesz] bolszewik, to też bolszewik.
Acha! W Poznaniu w ramach szkoły oficerskiej wojsk pancerno-samochodowych istniał oddział specjalny dla politruków..
I nie truj. Jak cie w stopniu majora wpuszczali do USA, to nie wmówisz nikomu rozsadnemu, żeś nie mial spotkania z krasnoludkiem ze służb specjalnych i żeś "bojowego" życiorysu nie przedstawił.