A ja nie wierzę, że można sie kłócić, powiedzmy, przyjaźnie.
Kłotnia jest zawsze kłotnią i nie jest możliwe aby w któryms momencie nie podło to jedno, niepotrzebne słowo lub nie zostało inaczej- źle- zrozumiane.
Na poparcie tych wątpliwości powiem, że istnieją przecież konteksty, podteksty, aluzje i wiele innych form wyrażanie tego, czego sie nie mówi wprost.
Za szczególnie niebezpieczny dla przyjaznej kłótni, uważa silny temperament, rzutkość wypowiedzi czy uproszczenia przy użyciu dosadnych określeń.
Kłótnia to kłótnia i zawsze poróżnia! Ot co!
__________________
Błądzi człowiek, póki dąży.
> Goethe <
|