Cytat:
Napisał Frat
[i]Litości, panie gajowy!
O litości nie ma mowy!
|
Fracie!
Idąc tem tropem i podrzuconem pomysłem egzorcyzmu, to po drobnej modernizacji rzecz dałoby się zastosować przy rekultywacji funkcjonariuszy ateizmu rozrywkowo zdeformowanych.
Mogłoby odbywać się to mniej-więcej w ten sposób, że bojowy oddział egzorcystów usalcesonowionych takiego ateista trafionego deformacją po osznurowaniu na baleron traktowałoby delikwenta w naczyniu z wodą święconą oraz bojowym kropidłem w celach edukacyjnych. W oparach mirry i innych kadzideł. I złote kielichy niechaj mu świecą ...jak świetliki.
I ..... kaszanka w ilościach dowolnych rano w południe i wieczorową porą.
A to wszystko przy radosnych dźwiękach DZWONU ZYGMUNTA.