Dzień dobry! Słonecznie, ale nie za ciepło. Pojadę posprzątać altankę. Dłubać w ziemi nie będę, nie potrafię w rękawiczkach, a na majówkę chciałabym mieć ładne ręce.
W sobotę pojadę do Warszawy na balet, w niedzielę pójdę na spotkanie z sekretarzem Wisławy Szymborskiej, Michałem Rusinkiem, do Liwu prawdopodobnie we wtorek. Na pozostałe dni nie mam planów, będę odpoczywać.
Zapraszam na kawę!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
|