Wyświetl Pojedyńczy Post
  #14  
Nieprzeczytane 20-02-2009, 18:54
z centrum z centrum jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1 140
Domyślnie

Sławomir Mrożek w swoim Dzienniku pod datą 1966-07-03 z podobnym zapisał;
„Teraz interesuje mnie przede wszystkim Polak we mnie. O Polaku w innych wiadomo już dostatecznie dużo. Styl mój, dzień mój, moja praca, a raczej nie-praca, przesycone są „Polakiem”.
Nie można bez przerwy wyrzekać na Polaka w ogóle, nie zabrawszy do wytępienia polactwa w sobie, nie polskości, tylko polactwa.
Polak jest przede wszystkim słaby, tu zaczynają się jego późniejsze kłopoty. Słaby i miękki wobec siebie, rozlazły i szukający ulgi, wymówki, odpoczynku, zapomnienia. Jak dziecko ogląda się ciągle za tym, żeby mu było wesoło i przymilnie, obrażony jest na życie za to, że nie jest jego snem o sobie. (...) Dla Polaka – a piszę cały czas o sobie – życie nagie, takie, jakiemu by należało spojrzeć prosto, jest za mało efektowne, za ubogie, za ciasne, trudne i nieciekawe. Polak żyje we śnie i poszukuje snu.”

Ostatnio edytowane przez z centrum : 20-02-2009 o 19:59.
Odpowiedź z Cytowaniem