16-09-2018, 01:17
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
|
|
Pozdrawianki
tydzień mi śmignął ...tak pół na pół czasowo jestem w domu i poza codziennie. Ruszyły ciekawe wydarzenia w R
W tym tygodniu: spotkanie z wykładem i filmem pana z IPN o Paderewskim który "załatwił" nam powrót Polski na mapę Europy, spotkanie z filmem prowadzone przez panów z IPN o Radomiu w czasie II wojny, do tej pory prowadzone są poszukiwania zbiorowych mogił w okolicach Radomia na podstawie zasłyszanych przez ludzi od świadków miejscach lub od naocznych świadków których jest coraz mniej.
Poruszyła mnie wiadomość, że pod Radomiem ma być przeszukane miejsce gdzie zginęły żydowskie matki z dziećmi wywiezione z Radomskiego getta.
Dwa babskie spotkania w tym jedno po 10 latach doszło do skutku choć kontakt tel był utrzymywany...po prostu zgrać czasowo go się nie dało.
Dziś miał być spacer: tropem strzyg i upiorów, (wierzenia) w skansenie, z ogniskiem a że zginęła paczka kurierskiej poczcie ze strojami, spacer ten przełożono natomiast spacer był na temat obiektów w skansenie i ognisko kiełbaski, kawa, herbata, ciastka, muzyka.
Lubię posiedzieć przy ognisku
Jutro może uda mi się być w domu bo już dziś zlałam sok z pigwy na tak zwanych ostatnich nogach i z Blusem odniosłam odcedzoną pigwę koleżance by ją sobie zalała wódką.
Juto mam zamiar skroić pigwę pozostałą
dobrej nocy
__________________
|