Cytat:
Napisał pluto37
Kazimierzu!
Przecie wiesz kto zlikwidował i dlaczego. Zamiast sejmu i senatu w tym czasie było Biuro Polityczne i KC PZPR i wtedy nawet rząd nie był potrzebny bo odpowiedni sekretorz wydawał odpowiednie zarządzenia urzędnikom.
A w kwestii istnienia senatu i tego w jakiej formie i czy wogóle warto podyskutować powaznie i napewno nie w okresie szaleństw przedwyborczych.
|
Nie wyobrażam sobie poważnej dyskusji politycznej na tym wątku. Tu każdy ma już zdefiniowaną opinie, że tylko jego pogląd jest słuszny.
Masz rację. Brak, moim zdaniem, kogoś,czy jakiejś partii, co przyjmie całą odpowiedzialność na siebie i będzie można "sekretarza" wywieżć na taczkach, gdy większości już to nie będzie się podobać.
Twoje kunktatorstwo w tym względzie mi się nie podoba,a właśnie stanowisko Wacława mi bardziej odpowiada.
Ta bezjałowość dyskusji przedwyborczej była przyczyną, że wyniosłem się z tego wątku.
Każdy z nas zdeklarował się już dawno , na kogo będzie głosował, a ta większość, która wygra zdecyduje , mam nadzieję, że będzie za, i to będzie realna korzyść dla biednego społeczeństwa. Nie wierzę w to, aby senat miał jakiś istotny wpływ na politykę rządu.