Może nie kultowy, ale film, który kiedyś, dawno temu wywarł na mnie duże wrażenie - 8 i 1/2 Felliniego. Po latach okazał się niestrawny, chyba się zmieniłam
I dawne filmy Bergmana - Wieczór kuglarzy, Siódma pieczęć, Tam gdzie rosną poziomki, i jeszcze Persona i Sonata jesienna.
To tak w uzupełnieniu do już wymienianych