[quote=Frat][
Cytat:
COLOR=windowtext]Pluto, jeśli jeszcze dodasz, że w ramach tego umownego ekumenizmu, muzułmańskie kobitki odwiozły po imprezie do domu zalanych facetów, siadając za kierownicą swych samochodów lub też posadziły ich na wielbłądach, co to przez ucho igielne przejść potrafią, to już całkowicie mnie tym opowiadaniem rozczulisz.  [/color]
|
To możesz czuć się ...rozczulony. zapewniam cie, że te muzułmanki, które zdarzyło mi sie poznac całkiem nieźle sobie radzą za kierownicą aut. Jak im idzie z powożeniem wielbłądem nie wiem, ale przy najblizszym spotkaniu zapytam.
Cytat:
|
To nie był dobry przykład dla mojej wyobraźni. Państwo watykańskie jest państwem organizacji wyznaniowej i nie reprezentuje żadnej grupy społecznej, określonej narodowościowo lub etnicznie.
|
A jednak spróbuj znaleźć jakieś analogie.
Władcy muzułmańscy pełnią oprócz władzy państwowej także religijną. Saudowie, władcy Jordanii czy Maroka ponoć wywodzą się od Mahometa czyli sa jak jak papiez jego namiestnikami na ziemskim padole.
A Watykan ma wszelkie atrybuty państwa zarówno w wymiarze wewnetrznym jak i międzynarodowym. Co dość łatwo mozesz sprawdzić własnoręcznie.
Cytat:
|
Czy mogłeś sobie wyobrazić kobietę jako genseka byłego ZSRR, lub ojca narodu któregoś z demoludów? Jeśli nie mogłeś (bo ja – nie), to zachodzi pytanie – dlaczego, bo przecież żadna ortodoksja ideologiczna tu akurat nie przeszkadzała.
|
Nie bardzo nadaję się na speca od kanonów komunistycznych, ale faktycznie trudno mi sobie wyobrazić kobitę w roli ojca. Nawet gdy pamietam o takich tuzach socnauki jak Miczurin, czy inny Łysenko.
Cytat:
|
Pozostaje więc wpływ mentalności tych, którzy o tym decydowali, a nie był to raczej lud roboczy miast i wsi, przeżarty patriarchalizmem.
|
Chyba masz rację. Dopiero co Kaczyński powiedział, że nie podniesie "męskiej" ręki na Szydło. Bo on ludzkie panisko jest
Cytat:
|
A jaki z tego wniosek? Ano taki, że problemy z akceptacją przywódczej roli kobiet biorą się głównie z mentalności totalitarnej lub wyhodowanej na gruncie ortodoksji religijnej.
|
Fracie! Tuś mi ...brat.
Od lat powtarzam to samo.
A miałem okazję pracować zarówno pod męską i damską komendą. I ta damska w mojej ocenie była o kilka pięter wyżej.
Ale masz rację z tym że musisz w tych ocenach brać także pod uwage charakter i fachowość tych przywódczyń.
Nie jestem pewien czy akceptowałbys za szefową madame Pawłowicz, czy Kempę.. Bez względu na to jaką sektę religiną by reprezentowały.
Ale też zauważ, że dziś w różnych częściach świata na czele państw stają kobity. I to także w świecie muzułmańskim vide Pakistan, Indie [po części] Bangladesh, Filipiny i sporo innych z Niemcami i Skandynawią włącznie.