22-05-2019, 18:50
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Oct 2013
Miasto: Poznań
Posty: 22 357
|
|
Mirko, Małgosiu,
Iwcię naszą często wspominam.
Ile ta dziewczyna miała radości, życia w sobie,
eeeee tylko pozazdrościć.
Rozmawiałam z jej mężem, jak już była w szpitalu,
nie kontaktowała i chyba w ten dzień czy na drugi zmarła.
Ile ja łez wylałam, do dzisiaj, jak wspomnę jest mi smutno.
Aniu,
poproszę grog, chociaż chorera szkodzi. :lol:
|