Autorytetów potrzebują - moim zdaniem - ludzie, którzy w danej dziedzinie czują się niepewnie. Na przykład wierzę znanemu profesorowi neuropatologii, bo znalazłam w googlach półtota miliona odnośnoków, gdy wpisałam jego nazwisko. Czytam jego prace popularyzatorskie, bo naukowe z tej dziedziny są dla mnie za trudne i wierzę w to, że czytam prawdę. Ale już w polityce podpieranie się autorytetami wydaje mi się niepotrzebne, ponieważ na każde "za" wypowiedziane przez polityka znajdę dziesięciu tak samo znanych polityków mówiących "nie".
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
|