Wyświetl Pojedyńczy Post
  #3229  
Nieprzeczytane 20-10-2020, 12:43
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 823
Domyślnie

Jeszcze wpadnę do Londynu, do kościoła Templariuszy
ale na chwilę do Japonii,
żeby oderwać się od historycznych i narodowych "konotacji".

Chcę pokazać dziwny zwyczaj związany z jedną świątynią i dziurą w słupie.

Nara, miasto w Japonii,
mnie już zawsze będzie kojarzyć się z kłaniającymi się jelonkami.

Tu akurat to ja się kłaniam a nie jelonek:


.............


Pokazywałam te jelonki po pierwszym pobycie w Japonii,
wiadomo,
przy drugim też musiałam tu przyjechać ze względu na nie.
Podczas pierwszego pobytu padał deszcz,
podczas drugiego mogłam się nimi nacieszyć do woli.

Tylko króciutki filmik,
bo o jelonkach już było.

https://photos.app.goo.gl/5aXtd62FfEy3YJUSA

W tym mieście jest największa na świecie budowla drewniana zbudowana bez jednego gwoździa,
Pawilon Wielkiego Buddy.
Teraz jest to już tylko 2/3 pierwotnej świątyni.


.................


.................


Imponująca ilość elementów i detali, skoro to bez użycia gwoździ:


.................


.................


https://photos.app.goo.gl/dfRxCP8wHaz5DZQ49


I tu jest największy na świecie posąg Buddy z brązu,
pokazywałam kiedyś,
teraz w innej odsłonie dla przypomnienia,
zanim do tej dziury.


..................



.................................

Kiedyś (jak jeszcze żyć będę),
to wrócę do tej świątyni.
Bo przy pierwszym pobycie, to "bezrefleksyjnie" biegałam, chłonęłam, niewiele wiedziałam.
Podczas drugiego pobytu w tym właśnie miejscu, już byłam mądrzejsza o pewną wyczytaną wiedzę.,
znałam ciekawostki związane z tym miejscem.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu
Odpowiedź z Cytowaniem