sałatka z gruszką, orzechami, serem pleśniowym i rukolą
( przepis z netu)
2 duże twarde gruszki (najlepiej Williams)
łyżka soku z cytryny
dwie łyżki oliwy
łyżka cukru pudru
garść połówek orzechów włoskich
1/4 szklanki oleju
150 g sera z niebieską pleśnią
100 g rukoli (mniej więcej dwie duże garści)
sos:
1/3 szklanki oliwy
2 ząbki czosnku, startego na tarce o drobnych oczkach
1 łyżka dobrej ostrej musztardy
1 łyżka miodu
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka likieru z czarnej porzeczki lub malinowego (można pominąć)
1/4 łyżeczki soli
sporo świeżo mielonego czarnego lub kolorowego pieprzu
Przygotowanie
Można do sałatki stosować gruszki surowe, ale można i tak:
iekarnik rozgrzać do 220 stopni. Gruszki obrać, przekroić wzdłuż na ćwiartki, wyciąć gniazda nasienne, ułożyć w posmarowanym oliwą żaroodpornym naczyniu, skropić sokiem z cytryny, polać resztą oliwy i oprószyć połową cukru pudru. Piec 20-25 minut. W połowie pieczenia przewrócić i posypać resztą cukru pudru. Gruszki powinny zrumienić się i trochę zmięknąć, ale nie rozpaść się, Lekko przestudzone gruszki pokroić w dość grubą kostkę.
Póki pieką się gruszki, w głębokiej patelni na średnim ogniu rozgrzać olej. Wrzucić orzechy włoskie i smażyć aż się dobrze zrumienią, cały czas mieszając i pilnując żeby się nie przypaliły. Usmażone orzechy osączyć na ręczniku papierowym i grubo posiekać.
Dobrze wymieszać składniki sosu. Rukolę umyć i odwirować. Do miski wrzucić rukolę, pokrojone gruszki i orzechy, pokruszony ser pleśniowy, polać sosem, wymieszać. Podawać od razu. Gruszki, orzechy, rukolę i sos można przygotować nawet kilka godzin wcześniej, przed podaniem pozostanie tylko połączyć i wymieszać.
Sałatkę można również zrobić z surowymi gruszkami i orzechami, ale pieczenie gruszek i smażenie orzechów naprawdę robi różnicę.