Masz rację, Kryniu. Piękne to wszystko, co nam pokazałaś.
Kiedyś, będąc młodsza, częścej jeździłam na Oazy, pielgrzymki
i wtedy zwróciłam uwagę, że miejsca kultu religijnego są zawsze zadbane i urządzone estetycznie i z wysublimowanym smakiem.
Widać, że wszystko to czynione jest z miłości.
Kiedyś podsłuchaliśmy młodą siostrę Pallotynkę, jak modliła się samotnie w małej, ślicznej wiejskiej kapliczce, grając na gitarze i śpiewając.
Nigdy potem nie słyszałam takiego śpiewu.
Ach, rozpisałam się... A tu się fotki wkleja