20-08-2019, 19:45
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 824
|
|
Prawie całe popołudnie spędziłam na powietrzu... w altanie. Wpadł kuzyn z wizytą, wykonał trochę niezbędnych napraw w obejściu, po chwili dołączył sąsiad - gdy go zobaczył - i posiedzieliśmy wszyscy przy piwku. Ja wprawdzie tylko umoczyłam usta, ale było miło i serdecznie. I pełno śmiechu. Dzień mogę zaliczyć do udanych, bo samopoczucie stopniowo poprawia się.
Miłego wieczoru WSZYSTKIM życzę. I spokojnej nocy.
Do jutra....
|