Wyświetl Pojedyńczy Post
  #228  
Nieprzeczytane 25-01-2010, 14:51
Kazik's Avatar
Kazik Kazik jest offline
Odszedł...
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: Kraków
Posty: 8 748
Domyślnie

Cytat:
Napisał wifi
Kazik napisał:

Nie zgodzę z tym co piszesz. Mam nadzieję, że potraktujesz to co piszę jak normalną wymianę zdań a nie jak motto z Twojej stopki Łudzę się tym bo tytułów nijakich nie posiadam
Widzę, że sprawę kręcenia się dysku traktujesz "po samochodowemu" tzn. lepiej wyłączyć żeby się nie zużywał.
Motto ze stopki jest na wątki "polityczne".
Włączyłem kompa i tak będzie do nocy. Jeżeli będę tylko na seniorku, lub czasem sprawdzę coś w Google, to HDD nie włączy się ani raz. Wyjątek będzie jak zechcę wkleić fotkę, no to musi być pobrana z dysku. W Google znalazłem to:
BIOS
Teraz czas na to, co jest czarna magia dla poczatkujacych, .... HDD POWER DOWN- sluzy do ustawiania czasu, po jakim nieaktywny dysk twardy zostanie wylaczony. Nie nalezy tutaj ustawiac zbyt krotkiego czasu wylaczania, gdyz zbyt czeste ...
--cytat. Brak polskich znaków, ja to skopiowałem.
Ale w środku nic na ten temat. Nie spotkałem też co producenci piszą na dyskach. Jednak możliwość dowolnego ustawiania czasu pracy dysku do czegoś służy, bo inaczej by było wyłącz=nigdy. 2 godz jak włączyłem kompa i dysk wyłączony.
Ustawienie na 3 min nie powoduje jego częste wyłączenie. Jak dysk jest używany [zapis-odczyt] częściej to się nie wyłączy. Pisząc w Wordzie zapisuję automatycznie co minutę, tak więc do końca pisania-dysk się będzie kręcił cały czas. Tu na seniorku to nie na dysk zapisuję co właśnie piszę. Dysk być może dziś się wcale nie włączy już.
Cytat:
Napisał wifi

Masz dobrze rozwinięty babski rozum. Niby przy wstrzymaniu pracy dysku oszczędzisz jakieś 20-50 gr na m-c ale myślę, że nie o to Ci chodzi. Wymienialiśmy tu uwagi na temat tego czy częste wyłączanie dysku szkodzi mu czy wręcz przeciwnie. Temat b. poważny, bo dla nas informacja o tym, że nasz dysk ma przed sobą jeszcze 20 lat pracy powoduje niesłychany dopływ sił witalnych ...
Bynajmniej nie o energię mi chodzi ale o żywotność dysku. Te 20 lat pracy to optymizm producenta. Po samochodowemu rozumując, to nie wyłączam silnika na każdych czerwonych światłach, ale wyłączę na pobliskim przejeździe kolejowym. Bo widząc że zamykają szlaban, wypalę papieroska i jeszcze długo potem poczekam na otwarcie. Oszczędzę paliwo i smrodu sobie i mieszkańcom domku. Wentylator ulega czasem uszkodzeniu-łożysko, a może panewka. A dysk ma się kręcić non-stop, czy ustawisz wyłącz po godzinie?

Bo jednak klastry ulegają uszkodzeniu. Wcześniej niż 20 lat. Mam program do naprawy i wypróbowałem kiedyś na sfatygowanej dyskietce--naprawiło 3 a jeden nie.
Odpowiedź z Cytowaniem