pasja,to drugie życie
Ponieważ temat wizerunku kobiet interesował mnie od najmłodszych lat,a czasy były takie,ze nie była to prestiżowa profesja ,naukę podjęłam w innym zwodzie.moje zainteresowania rozwijałam na różnych kursach i udało mi się zdobyć uprawnienia wykonywania zawodu krawca.Nie zdecydowałam się na otwarcie takiej działalności,bo nie umiałabym szyć kobietom,których nie znam ,przychodzącym z ulicy po jedną rzecz.Decydując się na nową klientkę muszę poznać jej szafę,gdzie znajduję odpowiedż na jej upodobania,sugeruję zmiany jeśli potrzebę takich zauważam,niczego nie narzucam.Muszę poznać w jakim otoczeniu obraca się moja pani,czy jest to osoba,która dba o cały wizerunek -fryzura,buty,makijaż.Przed przystąpieniem do szycia trzeba przeanalizować typ sylwetki,uzgodnić wszystkie szczegóły.nigdy nie zmieniam ustaleń na własną rękę.Jest to wspaniała pasja a jaka satysfakcja,gdy panie opowiadają jakie wrażenie robią ich kreacje nawet za granicą.Tak więc w cieniu sławy siedzę nocami i tworzę te cudeńka.Gdybym urodziła się 30 lat póżniej ,inaczej pokierowałabym swoim życiem.Ewa Minge,Maciej Zień itp.umieli wykorzystać swoje 5 minut, na mnie jest już za póżno.moje umiejętności pozostaną tyko pasja do końca zycia
|