Wyświetl Pojedyńczy Post
  #10  
Nieprzeczytane 01-12-2015, 11:13
~gość: 83.8.163.xxx's Avatar
~gość: 83.8.163.xxx
 
Posty: n/a
Post

Rok tu nikt nie zaglądał. Ciekawe czy mój list do kogoś trafi.Jestem jedynaczką .10 lat temu pochowałam tatę , który chorował na raka . Był idealnym , spokojnym , pogodnym pacjentem mimo że cierpiał. Teraz opiekuję się mamą- 85 lat . Po śmierci taty mama poznała pewnego pana , który też stracił żonę . Miała z kim porozmawiać do kogo jechać . Tego roku pan zginął w wypadku. Miał 83 lata . Mama przeżyła koszmar. Płakała , chciała umrzeć , uważała , że życie nie ma sensu, że nic ją nie cieszy .Był psychiatra . Dostaje leki . Całe życie była pesymistką .Teraz jednak przelewa to na mnie . Jeździmy z nią na koncerty, chodzimy na spacer . Sprzątam , gotuję a ona....narzeka i mówi...zanim się obejrzysz będziesz taka stara jak ja . Ma cudowne 2 prawnuczki . Miała idealnego męża , który ją rozpieścił , potem przyjaciela , który był pod pantoflem . Nie zajmowała się swoją mamą. Zawsze pamiętam ją jako królową , zajętą sobą . Jest bardzo sprawna fizycznie .Ostatnio będąc z nią u lekarza lekarz zwrócił uwagę na to co stało się z moim okiem . Zlecił badanie eeg . Mam złe wyniki. Wyniki sugerują , że mam padaczkę . Wiem jedno nie chce mi się żyć. Nie mam własnego życia. . Ostatnio mama , nie akceptuje moich wyjazdów na badania.Żąda bezwzględnego zaangażowania tylko nią . Inaczej , reaguje na to wysokim ciśnieniem i...umieraniem. Straszy mnie tak od kilku lat .Jestem bezsilna. Lekarze każą dać tabletkę i koniec. Mówią , że uzależniła mnie od siebie .Tak twierdzi cała rodzina. Staram się robić wszystko aby nie mieć wyrzutów sumienia. Nie wiem gdzie jest granica pomiędzy starością , a egoizmem. Myślę , że to strach przed śmiercią .Jednak to Bóg decyduje moim zdaniem o naszych losach . Moja mama nie bardzo w niego wierzy i jest jej trudniej.
Odpowiedź z Cytowaniem