[Annamaria11]

Dobry wieczór miłe koleżanki. Beniu, podpisuję się pod tym co napisałaś i dodam jeszcze...zmartwienia i stres z tym związany. Marysiu, Izo... słowa o prawdziwej przyjaźni są piękne i cenne...tylko że nikt nie chce dźwigać cudzych trosk, zwłaszcza w naszym wieku, bo każdy chce już żyć spokojnie i zmagać się z własnymi dolegliwościami i problemami, których przybywa. Doświadczyłam tego, kiedy przez 10 lat miałam ciężko chorego męża...znajomi (przyjaciele) szybko się wykruszyli, wtedy zrozumiałam że liczy się tylko najbliższa rodzina.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i spokojnej nocy życzę.