Nie podoba mi się, że emerytury maja być rewaloryzowane kwotowo, a nie procentowo. Jeśli ktoś nie zadbał o swoją emeryturę (przykład fryzjerzy, którzy część utargu brali do kieszeni, a część księgowali), a dziś ma pretensje, że ma małą emeryturę, to przepraszam, czemu ja mam na tym cierpieć?
Skoro ktoś zadbał aby mieć lepszą emeryturę, dużo pracował, odprowadzał składki, to teraz ma cierpieć?
Protestuję!
|