Cytat:
Napisał 91.192.59.xxx
Witam, trafiłam na tą stronę przez przypadek.Ja jestem trzecia, ale się nie rozwodzę ponieważ nie mam jeszcze z kim.
|
Miły gościu
Jeżeli chcesz w przyszłości być w związku formalnym , a ślub według obyczajów i zwyczajów jest raczej nieunikniony, to podaję rady -abyś uniknęła rozwodu...... na podstawie ślubu mojej córki, która ciągle zakochana , spełniona i jej wybranek vice versa choć ona po UW , a on po zawodówce, ale to dla niej nie ma znaczenia /raczej dla mnie
/.
1)Są ósmy rok po ślubie, lecz konkordatowym- co wiąże się chyba z utrudnieniami przy rozwodzie /tak myślę/.
2)Córka dla zięcia cały czas jest tą jedyną - nie musi szukać kochanki.
3)Nikt nie wtrąca się w ich związek- mam na myśli babcie i dziadków-obojętne czy są skłóceni-nie chcą żadnych rad ze strony rodziny i przyjaciół .
4) Postępują ściśle według nauk Jana Pawła II.
.Są sami z sobą na dobre i na złe-tak jak przysięgali przed Bogiem.
Gościu nie rozumiem jednego -co piszesz?
Myślisz o rozwodzie , a jeszcze nie jesteś po ślubie.
Takie przypadki zdarzają się,
-ale jesteś na tyle odważna , aby drugiej połówce powiedzieć , iż w przyszłości -
rozwiedziesz się????/....Skąd ja to znam?/
Jeżeli naprawdę będziesz kochać wybranka i on ciebie /będziesz przekonana w 100%/, będziesz tolerancyjna w stosunku do jego "wad" ...
-nie rozwiedziesz się!!!!!
i NAJWAŻNIEJSZE
, aby nikt nie wtrącał się do związku-
niestety, ale często mamuśki i tatuśkowie z miłości do swojego dziecka potrafią je "zagłaskać" na śmierć i doprowadzić do rozwodu.
Wiem to boli-nie mieszać się do dziecka,
ale ważniejsze jest jego szczęście ,
a książki ????
Życie nie jest bajką i wszelkie porady książkowe- nie zawsze są skuteczne i adekwatne do danej sytuacji -
każdy z nas jest inny
i czego innego oczekuje od życia.