Ci żołnierze brali udział już w wielu poprzednich misjach, natomiast ich dowódcą był "nowicjusz" i to może sporo wyjaśniać. Żołnierz w każdych warunkach musi dostać rozkaz. Dziwna wydaje mi się też nagła wizyta p.Macierewicza do Afganistanu, która na szczęście nie doszła do skutku. Jakoś nikt nie próbuje wyjaśnić po co on się tam wybierał i to w dniu zaprzysiężenia nowego rządu. Zgadzam się, że media za dużo szumu narobiły. Tu potrzebny jest spokój i bardzo uczciwy proces.
__________________
|