witam, jestem rozdarta i niewiem co zrobić
otóż pracuję od roku z przełożonym w jednej kancelarii, do tej pory nasze relacje były zażyłe,ale przyjacielskie,pomagał mi,ja mu się zwierzałam i traktowałam jak przyjaciela, nigdy nie dawałam odczuć,że jest inaczej(różnica wieku to 20lat)dzisiaj jakby nigdy nic podszedł do mnie i pocałował mnie w usta,byłam zszokowana i zawstydzona,wyszłam...czuję się okropnie,niechcę jutro wracać do pracy,zaczęłam zastanawiać się czy przez cały ten czas nie traktował mnie tylko jako miłą,pracowitą dziewczynę,boję się o nasze relacje...i o posadę
błagam pomóżcie mi...