Witaj...
Nie byłam na działeczce, byłam na rowerkowaniu połączonym z maleńkimi zakupami.
Była w Netto płytka kuchenna indukcyjna, chciałam kupić jako ewentualność na brak gazu, mam co prawda ale pierońsko ciężka i żre prądu jak smok. Nie kupiłam bo to Ch R L. Może źle zrobiłam ale jakoś nadal nie mam zaufania do ich wyrobów.
Denerwuję się bo już powinnam mieć wiadomość od córki, telefon milczy.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę...
Anna
|