Pięćdziesięciolatkowie są za młodzi na emeryturę, ale za starzy, by pracować. Starsi przestali być potrzebni w pracy.
Ludzie po pięćdziesiątce, a nawet po czterdziestce, są wyraźnie dyskryminowani na rynku pracy.
Jak może się czuć osoba w wieku pięćdziesięciu lat, nawet ekspert, kiedy prawie w każdym ogłoszeniu zawarte jest stwierdzenie: zapewniamy pracę w młodym i dynamicznym zespole.
Często również osoby rekrutujące to osoby w wieku dwudziestu, trzydziestu lat dla których osoba po pięćdziesiątce to po prostu przysłowiowy „stary".
Ciekawy jestem opinii na ten temat.
http://bs50plus.bloog.pl/