Podejrzewam, że raczej ciężko by się na mnie obraziła, że śmiem upubliczniać jej problemy na forach internetowych (Mama twierdzi, że na forach piszą "sami zboczeńcy i pedofile"), ale może to jest jakieś rozwiązanie? Jeśli by zobaczyła, że tyle osób w jej wieku radzi wizytę u lekarza, może by coś pomogło? Z ciekawych anegdotek - kiedy Mama złamała rękę, od razu po założeniu gipsu kazała się wieźć do Bonifratrów, co a nuż wypiszą jej mieszankę ziołową przyspieszającą gojenie złamanej kości?
|