Panowie lubią się przyglądać-to wiem na pewno,a na szczęście są i tacy co tańczą jak marzenie,chociaż niekoniecznie po kursach tańca.No i ja mam co wspominać z sanatorium-wiele razy o obowiązkowej 22.OO śpiewaliśmy w drodze powrotnej do pokojów"nogi,nogi,nogi roztańczone....".Ważne jest chcieć się bawić-tu masz rację.
Walc Barbary
http://www.voila.pl/a5gst/?1