Pluto, no nie mogę dzwonić.
Sąsiad pali węglem, nie żadnymi śmieciami, może kiedyś zmieni ogrzewanie, ale to są koszty.
Mimo że coś tam podobno zwracają, ale najpierw trza całą kasę wyłożyć, a nie każdy śpi na pieniądzach.
Cały dzień nie kopci, tylko tak ze trzy razy dziennie.
Motylko, księżyc może nam robić wbrew.
A tak się wszyscy nim zachwycamy.