30-07-2017, 18:00
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: May 2017
Miasto: Polska
Posty: 506
|
|
Makuszyński: o jednym takim, któremu ukradziono słońce
Makuszyński: o jednym takim, któremu ukradziono słońce
Mariusz Urbanek (1960 - ).
Wydawnictwo Czarne: 2017
To nie tylko warto - to po prostu się czyta.
Autor pisze o Makuszyńskim jak o znajomym, z należnym dla Mistrza pióra dystansem.
To nie biografia, to opowiadanie.
Makuszyński ponoć opisywał - taki miał zarzut w PRL - zbyt radośnie życie międzywojennym dwudziestoleciu Rzeczypospolitej.
Więc w PRL o nim i jego książkach nie pisano.
A przecież chociażby w ładnie opisanych - i ślicznie pokazanych w wersji filmowej - szczęśliwie kończących się szaleństwach panny Ewy, w tle widać i szarą rzeczywistość.
Makuszyński urodził się 8 stycznia 1884 w Stryju (obecnie Ukraina) zmarł w Zakopanem 31 lipca 1953.
Pochówek miał barz pikny , na Pęksowym Brzyzku, jak przystało na pożegnanie Honornego Gazdy Zakopanego.
Bez udziału Polskiej Władzy i Literatów - byli zajęci ...
Pamiętali o Nim przyjaciele i znajomi - na emigracji.
__________________
Janusz
.......................................
„Ani smuć się zanadto, ani wesel za szybko.
Jedno i drugie zawsze na nas czeka”
|