Wyświetl Pojedyńczy Post
  #209  
Nieprzeczytane 02-02-2010, 17:31
wuere'le's Avatar
wuere'le wuere'le jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2006
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 995
Domyślnie

Cytat:
Napisał basia51-51
Byłam z mężem w sanatorium POSEJDON w Kołobrzegu Jest to prywatne sanatorium które w ogóle nie dba o kuracjuszy,mimo , że przecież płacimy ciężkie pieniądze za pobyt . Trzeba było pilnować zabiegów ponieważ panie rehabilitantki same sobie wykreślały zabiegi tłumacząc tym żę żle były wypisane/za duża ilość/Dopiero po mojej interwencji w kartach zostały poprawiane ilości zabiegów.Trzeba było płacić za każdą drobną rzecz Sanatorium ze swej strony nic nie zafundowało kuracjuszom. Nawet za spacer po Kołobrzegu trzeba było zapłacić po 5 zl od osoby.Za chleb ze smalcem aby spotkać się w kawiarence płacili kuracjusze po 25 zł. Za parking 100 zł Brak miejscz dla inwalidów przed budynkiem sanatoryjnym.Wycieczki bardzo drogie , nie dla kieszeni przciętnego kuracjusza,Tak że nie polecam tego sanatorium W tym sanatorium to tylko '' kasa,kasa""

Byłem również w Posejdonie i aż tak źle to tam nie było. Z zabiegami pewnie miało miejsce jakieś nieporozumienie. Jedzenie było takie sobie, choć zgrzeszyłbym mówiąc, że złe.
Jeśli chodzi o wycieczki, to w każdym sanatorium są one odpłatne i sanatorium tylko pośredniczy w organizacji wycieczek, poza tym, no nikt nie musi z nich korzystać.
Sanatorium daje tylko zakwaterowanie, wyżywienie i zabiegi.
__________________
"...trzeba z żywymi naprzód iść..."

https://widzewieckomentuje.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem