Oj, jak ja bym chciała być taka
zadowolniona jak Bałtyk.
Wieje, pokapuje, wieje, szaro, wieje
I jeszcze od samego rana Lulka się na mnie wyszczerzy warcząco. Ale nic nie zmienię w nocnym poscie!
Powiem tylko, że współczuję zmęczenia po sekatorze, ale i zazdroszczę, bo lubiłam.
Miałam taki montowany na wiertarce, ale pan bachor/despota mi zabrał jako niebezpieczny przyrząd (bo
za krótka jestem do mego żywopłotu i się podobno gupio sztukowałam).
Niech będzie lato, bo będę
Dla wszystkich
Dopisuję
Ada wytyka, że skowronienia ni ma.
A Bałtyk to pies?
A ja dziś bym chciała tak
http://www.youtube.com/watch?v=nzlDY...82353B657591CF