Wskazując na ilość "materii" napływającej do Wybranego, orientujesz się że praktycznie zawsze tak było i będzie i osoba decydująca się na kandydowanie powinna zdawać sobie z tego sprawę - "widziały gały ....."
Stawiam się w sytuacji wyborcy a nie wybranego. Polska demokracja pozwala wybranemu na dowolne postępowanie z postulatami wyborców z lekceważeniem włącznie. Otóż chciałbym aby wybierający mieli prawo (z ustalonymi zasadami) do obligatoryjnych reakcji wybranych na postulaty wybierających. Polskie prawo takich sytuacji nie uwzględnia. Istnieją państwa w których obligatoryjność reakcji wybranych jest zagwarantowana prawnie i są te państwa uznawane za wzór demokracji bezpośredniej ( i to najmniej od 100 lat z okładem).
__________________
wolność to świadomość ograniczeń
Ostatnio edytowane przez senior66 : 30-07-2019 o 10:44.
|