Jeszcze raz ja.To jest jedyny kontakt "zakonny"w necie jaki znalazłam:
http://ziolaojcagrzegorzasroki.wizytowka.pl/
Parę lat temu sprowadzała to moja przyjaciólka z Rosji na stwardnienie rozsiane.Prawdą jest że proces choroby przebiegał łagodnie,jak to określano.Żyje do dziś, ale...w tej chwili jest bardzo zaawansowany stan.Ponoć wiara czyni cuda.
Życzę powodzenia.