Wyświetl Pojedyńczy Post
  #104174  
Nieprzeczytane 06-01-2018, 21:06
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 018
Domyślnie

tak się pobawiłam....ten wątek 4 styczeń 2012,
piszą zwolennicy partii rządzącej;

Cytat:
Lekarze to państwo w państwie. Potrafią pracować 48 godz na dobę w kilku przychodniach a teraz cały szum to kasa i darmowe wczasy od firm farmaceutycznych, która może mignąć koło nosa. W państwówce nie są tak zaangażowani do pacjentów jak w prywatnych gabinetach a tytuł naukowy maja ten sam.
...
Na Śląsku mogli wprowadzić karty pacjenta 10 lat temu,mogli.A ile pozytku już byłoby,nawet pacjent "lewozwolnieniowy"powinien leki wykupić,wszak można sprawdzić jak przebiega leczenie,czy stosuje się do zaleceń lekarza. Widać nie po drodze nikomu z kartami bylo.Byłaby pełna dokumentacja,dobre dla pacjenta i innych lekarzy przejmujących pacjenta do leczenia.No moze nie dla wszystkich,nie dla wszystkich.
...
Zamieszanie
wokół recept.
Są przychodnie, które nie robią problemów i nie przystawiają czerwonej pieczątki - do uznania przez NFZ.
Można? widać można.

Ciekawostka: pacjentowi, któremu lek nie przysługiwał ze zniżką, taką receptę otrzymywał, bo lekarz to znajomy.
Możliwe? widać tak. A ile takich wypadków było w przeszłości?
Nie wiem.
Ot, życie.
...
Co tam jakiś Orban i jego wielbiciel - prezes.
Nasz premier spotkał się dzisiaj z protestantami - lekarzami i jakieś porozumienie osiągnięto.
Jakie?
O 15. odbędzie się konferencja prasowa i na pewno dowiemy się więcej niż od lekarzy.
Ale czerwone pieczątki medycy nadal będą stosować.
Zdrowia wypada życzyć
...
Ale miał rację, że... "Nie wyobrażam sobie jednak, aby protesty w takiej formie trwały podczas rozmów. Zmiany musza być efektem korekty, a nie grą sił. I z tego lekarze muszą sobie też zdać sprawę - dodał."
...
Niełatwo rozmawia się z lekarzami, bronią swoich interesów, często pod hasłem obrony pacjenta.
Nie przeczę, że lista leków zawiera błędy i ktoś przyłożył do tego rękę. Tak to jest, kiedy robi się coś na ostatni moment i nie ma tu tłumaczenia, że do ostatniej chwili negocjowano, bo to nie do końca prawda.

tu główny ideolog

Cytat:
Na początek zacząłbym od korekty kontraktów. Nic tak nie poprawia wyników negocjacji jak uzycie konkretnych argumentów.
Moim zdaniem powody akcji medyków sa bzdurne. Od odpowiedzialności za ew. błędy kazdy z nich powinien byc obowiazkowo ubezpieczony. Indywidualnie i z wlasnej kasy.
A inna sprawa, to jesli się nie mylę to weszło niedawno prawo do pozwów zbiorowych. A to daje pacjentom obslużónym niezgodnie z prawem, czyli obowiązujaca ustawą możliwość pociagniecia do finansowego odszkodowania ....korporacji lekarskich, które ten stan rzeczy spowodowały....Ciekaw jestem czy ktos sie odwazy.

......
Pluto,
"korektę" robi się co roku, choć kontrakt podpisuje się na 5 lat.
Wskutek korekty właśnie jednemu ze specjalistów nie przedłużono kontraktu, natomiast emerytom- lekarzom i owszem.
Dlaczego?
Pytanie bez odpowiedzi, bo NFZ nie ma zwyczaju niczego tłumaczyć.
Zobaczymy, co przyniesie odwołanie.
....
Co do pomylek to zastanawiam sie czy lekarze to swiete krowy w tym zakresie.

Wszyscy inni pracownicy ponosza odpowiedzialnosc za swoje pomylki.

Wezmy takiego bankowca?
aptekarza,
pracownika firmy farmaceutycznej (sic) ktory zamknie w ampulce cos innego?
maszyniste kolejowego

wszyscy maja prawo do pomylek? bezkarnie?

a tu sam smaczek, ideolog wątkowy grozi lekarzom

Cytat:
Hypatio!
W tym przypadku byłaby korporacja wspólodpowiedzialną, bo przecie to ma znamiona zmowy firmowanej przez zawodową sitwę.
Nie sprawdzimy tego niestety dotąd do kiedy sprawa nie trafi do sądów.
A tak juz generalizując to uważam, że dotąd do kiedy nad wyczynami związkowców wszelkiej maści nie będzie sciślejszej kontroli sądowej, to będziemy mieli takie pasztety.
W/g mnie, to Arłukowicz bądź ktokolwiek inny w podobnej sytuacji powinien mieć mozliwość skierowania do natychmiastowego rozpatrzenia przez sąd legalności akcji związkowców.
Jesli w/g wyroku sądowego taka akcja byłaby nielegalna to koszty finansowe poniesliby jej organizatorzy.
I to byloby i całkiem sprawiedliwe.
takie rozwiązania istnieją w/g anglosaskich zwyczajów sądowych.

.....
o co dziś slyszalam w ŁWD zakrawa nie wiem na co,bo naprawdę nie umiem tego nazwać. NFOZ podpisał kontrakty z przychodniami,które nie mają gabinetów specjalistycznych,a z tymi które się do takiej obslugi pacjenta przygotowaly nie.Zakrawa mi to na sabotaż,naprawdę nie potrafię tego zrozumieć i nazwać po imieniu.Na usta same cisną się slowa nieparlamentarne

przypominam to tylko 1 dzień, 4 I 2012

to wyście pisali......

lekarze to sitwa wg was....wtedy, rzecz jasna
Ja mam pamięć słonia...nadal.

KABARET
Odpowiedź z Cytowaniem