Cytat:
Napisał Renatas46
Znowu zaglądam tu,by się poradzić. Jak pomóc rodzinie,która wg mnie nadmiernie rozpacza po stracie młodej osoby (córki, żony, mamy).Od dwóch miesięcy ciągle płaczą, obwiniają się niesłusznie o jej śmierć,ciągle oglądają zdjęcia z pogrzebu.Bardzo mi ich żal, ale nie mogę im pomóc.
Muszę dodać ,że ta osoba była chora od dłuższego czasu i można było się spodziewać takiej tragedii,
ile czasu musi upłynąć, żeby mogli się chociaż odbić od tego dna rozpaczy?
|
Dwa miesiące to uważam, że nie jest jeszcze długo. Tak bywa. Mieszanie się w takich chwilach osób trzecich może spowodować skutek odwrotny od zamierzonego i zrobisz sobie z nich wrogów i to na zawsze. To jest moje przemyślenie, czy słuszne? Nie wiem.