Udzial w wyborach powinien byc obowiazkowy. Jesli chodzi o ludzi starszych to rzad powinien zapewnic im mozliwosc glosowania w domu, szpitalu czy placowce opiekunczej
Politycy bardzo korzystaja na olewaniu glosowania przez spoleczenstwo. Tak sie sklada, ze to najbardziej potrzebujacy rezygnuja, bo wydaje im sie, ze "nic nie da sie juz zmienic". Gdyby Narod zaglosowal w calosci to w sejmie zabraklo by miejsca dla ludzi gloszacych skrajne poglady czy tez takich co tylko "grzeja lawe" dla osobistych przywilejow.