Witajcie.
Obraz ładny.
Mam problem z Kotą..Te 4 małe obija łapą i walka jest o ŻArcie.Naszykowane jedzenie dla niej i małych osobno.Ta swoje wpiewszyła szybko i dawaj od młodych i warczenie.Kociaki w strachu pod iglaki włażą.
Czyli już te maluchy są dorosłe.Ona zakociana z brzuchem.
Byłam w piatek na wsi..Dowiedziałam się że Koty tak robią.Na innych Posesjach się okocą a potem Prezent dla Sąsiadów do wychowania.
Szlag mnie trafiał..3 miesiące chowałam tą Młodzież.Ona przyjdzie kiedy chce ,raz o 15,oo a drugi wieczorem.Raniutko nie ma jej.Wesoło jak miski z Karmą są pełne.
Zamknęłam jadalnie.Nakarmiam te Maluszki raniutko o 4,30,potem około 8,oo sporo do jedzenia i chowam miseczki pod miski.
Zmuszą ją do innego "Myślenia"ONA nie jest Bezdomna.Tak mnie pytał Weterynarz.Popytaj Pani Sąsiadów a to do lasu około 70 domków.
Jak obejdę wszystkie i popytam o Czarnego Kota to powiedzą TA JEST ROMBNIĘTA NA WESOŁO..
Odczekam,jeść nie dostanie bo myszy u nas sporo a wody w oponach dla wszystkich.
Może jestem nie dobra,ale inaczej nie idzie.Na teraz.
ZA miesiąc sie wykoci i znowu mi przywlecze.
|