Wątek: Różności
Wyświetl Pojedyńczy Post
  #18  
Nieprzeczytane 28-08-2010, 10:23
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Uśmiech

Cytat:
Napisał tadeusz50
Co dlo ;przekazania ksiązek sasiadowi/sąsiadce mam jednak odrobinę watpliwości.Uraduję jedną osobę a w biblotece wiele osób. Obdarowany sąsiad też n ie wszystko jest w gesti zainteresowań ale z racji grzeczności przymnie podarunek i wywali na makulaturę. (takie sobie moje przemyślenie).
Też zachowałem pewne książki z sentymentu do nich, np, z pamiątkowymi dedykacjami lub posiadajacymi wg. mnie wartość archiwalną
Dlaczego masz takie złe zdanie o sąsiadach? Wywalą na makulaturę?? A może nie wezmą książek, mówiąc uczciwie, że akurat ten rodzaj literatury ich nie interesuje. Znamy trochę sąsiadów i wiemy co im może sprawić frajdę... hm... jednym "Żywoty świętych" innym Deschner, jeszcze innym E. Bronte.

Z doświadczenia wiem (przyjaciółka bibliotekarka z wykształcenia i powołania), że biblioteki też nie łykają wszystkiego jak leci.

PS - od lat sześciu czy siedmiu młodzież prowadzi całoroczną akcję: uwolnij książkę. Czasami podczytuję ich wymianki, łza się w oku kręci i zdziwko chwyta - pozytywne, oczywiście. Choć rozumiem, że seniorom niejaką trudność może sprawiać pakowanie książek i targanie ich na pocztę. Jednak radość obdarowananego bywa bezcenna...
Nie śmiem zaproponować podobnej akcji w KSC. Boję się, że byłby to kolejny "kłótliwy" wątek. Ale pomyślcie chwilę - ktoś komuś kilka książek w zamian za robótkę ręczną, bibelot, garść słodyczy, etc...
__________________