polska jazda
No ale przed przejściem dla pieszych [bez świateł] zatrzymują się auta [w obie strony] jak pieszy jest na krawężniku. W Norwegii oczywiście. Po powrocie robię to samo jakieś 2 tyg.,ale ponaglany z tyłu klaksonem po 2 tyg. znowu chamieję. Wracam do grona polskich kierowców. Ale miałem też taki widok: dwie "miniuwy", tak po 17 lat-żując gumę szły na przejściu jak Lepper na blokadach. Za mną zatrzymała się ciężarówka-oni widzieli z wysoka dobrze i pokazywał palcem, kierowca do pasażera na te dwie. Mogłem postraszyć klaksonem, lub ruszyć o metr. Bo szły specjalnie powoli. Ale na taki widok mimo swojego wieku i posiadania córki 2 razy starszej niż te lole-to wymiękam.
|