Ewa,mój futrzak też poszedł i już nie ma go 3 dzień.
Ale ja myślę że wróci,on jakoś wygospodarował sobie kilka domów,bo sama widziałam że sąsiadka mówiła,że to jej kot.
A on przychodził codziennie,dostawał jeść i wędrował dalej.
Rzadko przychodził na noc jak było ciepło,ale jak sypnął śnieg,to siedział w domu.
A w tym roku,jak sypnął śnieg,to poszedł i się nie pokazał.
Może siedzi w jakimś innym domku.
Lubi dzieci,a u mnie nie ma już dzieci,to chyba poszukał sobie domu z dziećmi.
Chciałam wstawić zdjęcie,ale Tiny Pic strajkuje czy co.