Wyświetl Pojedyńczy Post
  #28  
Nieprzeczytane 31-01-2009, 13:03
ansty's Avatar
ansty ansty jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Cieszyn-okolice
Posty: 2 655
Domyślnie

Trzymam kciuki za wszystkich, którzy zdecydowali o własnej wolności!!!Ja też byłam "niewolnicą" tego paskudnego nałogu,a nie palę już ponad 10 lat.Szczególny podziw należy sie tym,którzy bez "bicza" tzn,choroby lub jej groźby rzucili!!!! U mnie palenie skończyło się zawałem serca - ale podobno nie ma złego co by na dobre nie wyszło.Pozdrawiam i dopinguję!!!!
__________________
ANIA
Odpowiedź z Cytowaniem