Wspomniałam w poprzednim poście o festiwalu muzycznym w
Glastonbury.
Okazuje się, że jest to ważne wydarzenie w muzycznym świecie,
bo dzisiejszy któryś portal informuje:
"Hiobowe wieści o festiwalach.
W czwartek 21 stycznia gruchnęła wieść niemal hiobowa
dla całej branży muzycznej i eventowej – niezwykle ważny
brytyjski festiwal w Glastonbury w tym roku się nie odbędzie"
Wprawdzie nie martwię się z powodu tego właśnie odwołanego festiwalu
ale jakaś część naszego świata, naszej kultury znika chyba bezpowrotnie.
Myślę też o olimpiadzie w Tokio, kończy się jakaś era.
Szczepionki nie załatwią sprawy, co najwyżej spowolnią tę zarazę.
Zainteresowałam się tym festiwalem,
nad którym to tak ubolewają muzyczni fani.
Zdjęcia wiadomo, z netu,
ilość luda robi wrażenie:
...............
...............
..............