Co to był za dzień czerwcowy 1969 r. Przyjechał na kontrolę do Nadleśnictwa i nie tylko szukał 2 gr. które gdzieś zapodziałam, ale jeszcze przy protokóle moje imię napisał błędnie - nie podpisałam. Potem nosiłam mu czereśnie, a potem on czekał na mnie z konwaliami i poziomkami. Potem zrezygnoweałam z pracy i 29.12.1969 podpisaliśmy papiery i do dziś podpisujemy zeznania podatkowe, oczywiście wspólnie Tego nie da się zapomnieć
|