Wyświetl Pojedyńczy Post
  #26  
Nieprzeczytane 04-06-2007, 01:56
Wilhelmina's Avatar
Wilhelmina Wilhelmina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Kraków
Posty: 2 190
Domyślnie

Gabrysiu- to nie tak. Z konieczności posty to nie hstoria życia i nie da się być zbyt dokładnym. Jednakże choć są niedomówienia, niezbyt dokładnie przeczytałaś mój post. Nie wyszłam za mąż po rozwodzie, zrobiłam to, gdy moje dzieci stały się dorosłe. Nikt nikogo nie detronizował. Mój syn gdy poznałam obecnego męża miał 8 lat, to córka była starsza. Syn był gotów ( tak to widziałam ), przyjąć do serca i świadomości innego mężczyznę, bo jego ojciec, pomimo usilnych z jego strony starań, nie okazywał mu zainteresowania. Wtedy był okres, że za trochę dobroci i czasu mu poświęconego, poszedłby za diabłem do piekła. Niestety, to obecny mój mąż, przez wszystkie te lata nie umie nikomu okazać uczucia. No, może mnie, ale też jest to mocno zawoalowane.Raczej polega na dobrach materialnych, a nie na okazywaniu słowem czy gestem. Wbrew Twoim przypuszczeniom, śmierć jego rodzonego syna ( kawalera, lat 40 ) poprawiła nieznacznie nastawienie męża do moich dzieci. Wcale nie muszę się domyślać dlaczego, sam to powiedział. Teraz nie ma już nikogo bliskiego prócz nas. To prawda, ale jest w jego charakterze coś, co widzi wiele w krzywym zwierciadle. I nie dotyczy to tylko moich dzieci. Znajomi też podlegają raczej ostrej krytyce i z wieloma spotykam się poza terytorium domu. Trudne sprawy. Domorosła psychologia tu nie pomoże, na fachową on się nie zgadza, a może już i za póżno na zmiany. Ktoś, kiedyś, komuś odpisał; widziały gały co brały. Racja. Tylko czasem są powody, że choć człowiek trochę wie, troche przewiduje, to rzeczywistość wychodzi poza te ramy. Wcale nie oczekuję analizy, ani współczucia. Ja tak zadecydowałam i ja ponoszę konsekwencje. Żałuję, że napisałam w tym wątku. Trudnych spraw których nie da się wyjasnić w jednym zdaniu, nie powinno się poruszać.
Przykro mi, ale coraz częściej myślę, że nie pasuję do Waszego miłego, ciepłego kącika. Natomiast pisać posty "tak" i "nie" dla samego faktu zaliczania ilości, nie chcę i nie umię.
__________________
"Miłość nie jest słaba.
Miłość nie jest ślepa".
-Phil Bosmans

Ostatnio edytowane przez Wilhelmina : 04-06-2007 o 01:59.
Odpowiedź z Cytowaniem