Wyświetl Pojedyńczy Post
  #10  
Nieprzeczytane 03-06-2009, 10:34
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Na szczęście są wyjątki

Cytat:
Napisał marbella123
A ja nawet tym "leczonym" pijusom-alkoholikom bym nie wierzyla!!!!! Moze "nie pija" ale ich psychika jest mocno zachwiana - sa ludzmi ciezkimi do zycia....Wspolczuje ich otoczeniu.
w domu niestety trafił mi się mąż alkoholik, z którym nie dało sie wytrzymać bez względu na to czy pił czy mial przerwę. Kiedy pił to bylo .. /nie chcę obrażać zwierząt/, kiedy miał przerwę w piciu też się nie dało wytrzymać bo był bardzo drażliwy z powodu braku alkoholu. Znałam małżeństwo uzależnione od alkoholu, już nie żyją odeszli w hańbie. Żona chciała być dobrą, wyrozumiałą żoną i zaczęła towarzyszyć mężowi w spożywaniu alkoholu, uzależniła się bardzo szybko, w domu często dochodziło do bójek o alkohol. Małżonkowie wyrywali sobie butelkę, wyliczali sobie każdą kroplę bo musiało być sprawiedliwie. Mąż odszedł pierwszy, w trakcie libacji alkoholowej dostal zawału i ekipa pogotowia nie dała rady jego uratować. Żona po śmierci męża została wyeksmitowana z mieszkania z powodu zaległości w niepłaceniu za czynsz. Wyekmitowali ją do lokalu socjalnego, zamieszkała w nim z bezrobotnym synem, którego wyrzuciła z domu jego żona i wtedy zaczęła się jazda. Kupowali tani alkohol na bazarze, pewnego dnia się zatruli. Nie wzywali pogotowia bo się bali że policja zacznie wypytywać skąd mieli ten trefny alkohol, kobieta umarła w domu a jej syn został sparaliżowany od pasa w dół i wylądował w domu opieki. Zmarł w ubiegłym roku, miał 50 lat.
Dla mojego męża strach przed śmiercią okazał się silniejszy od nałogu, kiedy zachorował /rak płuc/ rzucił palenie i picie tego samego dnia, na kilka godzin przed śmiercią domagał się wódki i papierosa. Alkohol spożywany w nadmiarze powoduje nieodwracalne zmiany w mózgu to jest prawda /wiem o tym od lekarza/, na szczęście nie wszyscy są nie do zniesienia i nie do wytrzymania w okresie abstynencji dla swoich bliskich. Znam ludzi, którzy po zaprzestaniu picia stali się oparciem dla swoich rodzin.
Odpowiedź z Cytowaniem