Danusiu a po jakiego diabła podnosiłaś te ciężarki ? Nie było innych ćwiczeń ?
Ale dzięki za kawę , nasza
Krysia gdzieś przepadła i nie wiem co z nią się dzieje ..... hm... czyżby zrezygnowała z tego wątku ?
Danusiu przez ile czasu będziesz tak unieruchomiona ? Może lepiej pochodź po lesie i zbieraj grzybki ? Bo skoro u mnie jest urodzaj w tym roku to u Ciebie powinien być tym bardziej .
A tak w ogóle to chyba nasz wątek siada......
A z drugiej strony cieszę się , że nie musimy klikać pod jakąś presją , każdy pisze co chce , kiedy chce i ma czas ... a dla mnie - osoby pracującej ma to duże znaczenie . Nikt mi nie wypomina , że nie pisałam i to mi się podoba
.
Ale gdzie się podziali inni ? Chyba nudno się zrobiło .....
Ale idzie powoli zima , może przez długie wieczory odżyje co nieco ? Ale kochani , piątek , piąteczek , piątunio , w końcu rozpoczęłam weekend , pranko to drobnostka
.
Wspaniałego weekendu życzę zatem...... p.s. marzy mi się jeszcze grill
.