06-03-2021, 14:32
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 2 797
|
|
Dzień dobry
Ninko,
oj masz Ty zabawkę z tą Lalunią
Zosiu
mój "niewolnik" ma już 7 lat a wciąż się cieszę, gdy włączam.
Liliano
nie gniewam się, bo dlaczegóż bym miała? każdy je jak lubi i co lubi. Małż. zaczął wędzić, bo nie mógł już znieść smaku kupnych wędlin, a że jeść w ogóle lubi, to teraz wędzimy i robimy nawet kiełbasę, chociaż nie zawsze. Dzieci nasze też lubią "tatowe" wędlinki, więc od czasu do czasu dostają. Ale jemy oczywiście inne produkty również, np sery, serki, maślankę od gospodarza, warzywa i owoce z prywatnego sklepiku a oni też od gospodarza. Najgorzej u nas rybami, lubimy tylko śledzie i karpie
Iza
o 10 ciągnęło Cię do wyrka? a to nie jakaś grypa lub nie daj Boże cowid? zdrowia życzę, a może się przepracowałaś?
Helenko
życzę abyś znalazła, dobrego masażystę. A dlaczego do dietetyka?
Marysiu
a co z Twoim chlebkiem nie tak? ja piekłam taki pół graham, na drożdżach, musi mieć cieplutko do wyrośnięcia.
Omi, Halinko, Wandziu
...do potem, pa
__________________
„Cieszyć się życiem to największy sukces. Niezależnie od przeciwności, zachowuj optymizm.”- Ellen DeGeneres
|