Wyświetl Pojedyńczy Post
  #55  
Nieprzeczytane 15-04-2012, 21:11
pluto37 pluto37 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Częstochowa Ślaskie
Posty: 55 638
Domyślnie

[quote=olena]
Cytat:
Marzy mi się Prezydent ponadpartyjny, zrównoważony emocjonalnie, dobrze zorientowany w gospodarce, również w świecie i tam szanowany. Taki, który spróbuje zjednoczyć Polaków po obecnej wojence, albo jak kto woli wojnie polsko-polskiej. Przecież to jest możliwe, że ktoś taki się znajdzie.
Nie przy tej konstytucji. Trzeba byłoby zmienić ją na wzór niemieckiej i wybierać go w parlamencie, a nie w wyborach powszechnych gdzie komitety wyborcze są partyjne i z funduszy partyjnych opłacają kampanie wyborcze.
Cytat:
A gdyby jeszcze rząd ponadpartyjnych fachowców w ministerstwach?..... Ktoś jest za, a nawet przeciw?
Też marzenia sciętej głowy. Niestety. Minister to jednak polityk jest. Jesli nawet nie to i tak odpowiada ...politycznie za kierowany resort. Problem -moim zdaniem- nie jest partyjny minister, a zaplecze z fachowców jakie sobie potrafi stworzyć.
Wspomnij Ziobrę. Jego zaplecze składało sie z samych fachowców od prawa. Całe stado prokuratorów mu podlegało i co? Formalnie bezpartyjni fachowcy i jakoś fachowość marnie im sie sprawdzała. Podobnie jak Ziobrze.
Bezpartyjnym fachowcem był Ćwiąkalski i ....padł po politycznie sterowanej nagonce.. I żeby nie przeciagać. Premier jest z politycznego nadania, wiec i tak partyjny, czy bezpartyjny minister od polityki zależy.